W piątek, 24 października, dwa elektryczne autobusy MZK jadące w kierunku Piasków zostały ostrzelane, co spowodowało uszkodzenie bocznych szyb pojazdów. Policja szybko zatrzymała 16-letniego mieszkańca Malborka, który, jak się okazało, strzelał do autobusów z pistoletu wiatrówkowego.
Na szczęście nie doszło do tragedii, ale warto przypomnieć, że w podobnym incydencie w tym roku, gdy w Stargardzie ktoś ostrzelał autobus, jeden z pasażerów stracił oko.
Za ten chuligański wyczyn przedstawiono 16-latkowi trzy zarzuty. Mamy nadzieje, że kara zapadnie szybko.

Komentarze
Prześlij komentarz