Szczęśliwy remis Pomezanii ze Startem Miastko



Uff!
Mamy remis uratowany w ostatniej chwili. To nie był dobry mecz w wykonaniu Pomezanii. Do przerwy przegrywaliśmy 0-2. Od 50 minuty goście grali w dziesiątkę, i 6 minut później strzeliliśmy na 1-2 (Tomasz Grabowski). Ale mimo przewagi w polu w 70 minucie zimny prysznic, po głupich błędach straciliśmy bramkę i było 1-3 dla gości.
Na szczęście końcówka należała do naszych, goście opadli z sił, no i szczęście nam dopisało. W 73 na 2-3 strzelił Konrad Nędza, już w doliczonym czasie wyrównał Tomasz Grabowski. 

Pomezania Malbork - Start Miastko  3-3


Komentarze