Kiedyś była "kiełbasa wyborcza" teraz mamy paliwo "wyborcze". Polacy nie są głupi i tankują na zapas, bo przewidują że natychmiast po wyborach paliwo pójdzie ostro w górę. W efekcie, również w Malborku (np. na stacji Shell) zabrakło diesla.
Problemy z zakupem paliwa zgłaszają rolnicy, którzy mówią o reglamentacji. Firma Orlen uspokaja, ale jednocześnie apeluje o niekupowanie paliwa na zapas.
Komentarze
Prześlij komentarz