Ceny mieszkań w Malborku - rynek wtórny

 


Ceny mieszkań, nawet używanych poszybowały w górę. Wiadomo, rząd zafundował nam wszystkim drożyznę i przeciętnej rodziny na własne mieszkanie jest nie stać, a kredyty to obecnie wielkie ryzyko..

A jak jest w Malborku?
No drogo. Jeżeli przyjrzycie się ogłoszeniom oferującym na sprzedaż mieszkania używane w naszym mieście to można łapać się za głowę a chwilę później za portfele.

Oto kilka reprezentatywnych przykładów.
Mieszkanie 45 przy ulicy Piłsudskiego oferowane jest w cenie 5795 zł za . Jak łatwo obliczyć daje to ponad 260 tys. złotych za dwa małe pokoiki. Ponadto na zdjęciach widać, że trzeba będzie jeszcze sporo kasy wyłożyć, aby mieszkanie odświeżyć.

Kolejne mieszkanie, to 3 pokoje o powierzchni 76 na ul. Sienkiewicza. Budynek stary, zbudowany w 1948 roku. Mieszkanie mieści się na parterze i sądząc po zdjęciach (mimo, że "podrasowanych") trzeba będzie jeszcze mieszkanie odmalować, a może coś więcej.
Cena to 4592 zł za metr co daje łącznie 349 tys. złotych.

Kolejne mieszkanie to lilipucie 3 pokoje na Narutowicza i łączna powierzchnia 48 . Oferta ma zachęcić tytułem: "po kapitalnym remoncie".
Ale kiedy spojrzycie na cenę: 7604 zł za m2 czyli 365 tys. złotych za całość - to chyba są tam złocone klamki.😊
I aby zestawienie było kompletne, mamy kawalerkę na os. Stare Miasto o powierzchni 26,6 . Sprzedawca chce za nią otrzymać 7 105 zł/m² co daje 189 tys. zł za całość.



Komentarze