Nawet sami cykliści (zwłaszcza ci zrzeszeni w różnych stowarzyszeniach) przyznają, że rowerzyści stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Że jeżdżąc po chodnikach nie szanują przechodniów, łamią przepisy i wymuszają pierwszeństwo.
Ale ma to się zmienić i policja, również w Malborku, weźmie się za użytkowników jednośladów.
A od 1 stycznia podrożało i np. za jazdę po pijanemu rowerzysta zapłaci 2,5 tys. zł a za zbyt szybką jazdę hulajnogą - 400 złotych.
Również jazda po chodniku (praktycznie w Malborku, gdzie wszędzie na drodze jest ograniczenie prędkości - niedozwolona) ma kosztować od 100 zł. a w przypadku stwarzania niebezpieczeństwa pieszym nawet 300 złotych.
Komentarze
Prześlij komentarz