Szczyt K2 zdobyty zimą!


Wielkie gratulacje dla Nepalczyków:
Nirmal Purja
Gelje Sherpa
Mingma David Sherpa
Mingma Gyalje Sherpa
Sona Sherpa
Mingma Tenzi Sherpa
Pem Chhiri Sherpa
Dawa Temba Sherpa
Kili Pemba Sherpa
Dawa Tenjing Sherpa
To są bohaterowie pierwszego zimowego wejścia na najtrudniejszy ośmiotysięcznik - K2.

Już pojawiły się różne głosy że z tlenem, na dopingu itd. Najlepszym komentarzem dla tych malkontentów, beztlenowców jest wypowiedź naszej znakomitej narciarki Justyny Kowalczyk:

"Od początku eksploracjj Himalajów i Karakorum Szerpowie i wspinacze pakistańscy pełnili ważną funkcję. Tylko niektórzy z nich traktowali to ambicjonalnie, dla większości był to sposób na utrzymanie swoich rodzin w tych trudnych do życia, pięknych krainach. Od początku wspinacze z zachodu oczekiwali więc od nich przede wszystkim skuteczności co wiązało się z używaniem tlenu z butli na wysokości. Nawet dzisiaj, wielu "betlenowców" wchodzi na szczyty po poręczach, lub choćby asekurując się z poręczówek założonych tego samego czy też zeszłego sezonu przez Szerpów działających komercyjnie, więc "na tlenie". Słyszę ciągle głosy: "jeśli Twój partner używał tlenu, to również twoje przejście jest na tlenie". Nie słyszałem natomiast nigdy wyrazów trzeźwego spojrzenia w rodzaju: "wszedłem bez tlenu, ale asekurowałem się z poręczy, które założył Szerpa na tlenie dwa sezony temu". Więcej konsekwencji! I dlaczego po kilkudziesięciu latach oczekiwania przede wszystkim skuteczności od Hapsów czy Szerpów, teraz nagle stawia się im zadania etyczne czy sportowe (delikatne sugestie by zostawić K2 dla tych co chcą bez tlenu). 
Oni zrobili to tak, jak robili to zawsze, ze względu na popyt generowany przez ludzi zachodu. To była wielka demonstracja siły i wiedzy o górach i choć ani ja ani żaden z moich bohaterów butli z tlenem w górach nigdy nie użył, to nie widzę powodu, by rościć sobie prawo do decydowania o etyce pionierskich wyczynów. Wielkie gratulacje."

Komentarze