Zakończyły się prace komisji weryfikacyjnej, która miała za zadanie zaopiniować jakich trzech funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Malborku zwolnić ze służby. Zamiast 11 strażników ma pozostać 8 osób.
Jak zwykle przy tej okazji pojawiły się głosy kwestionujące samo istnienie Straży Miejskiej. Zwolennicy jej likwidacji mówią, że skoro dotąd nie radziła sobie choćby z problemem drobnych pijaczków w mieście, to co będzie po zmniejszeniu liczby funkcjonariuszy.
Sam burmistrz przyznaje, że to nie jest początek likwidacji Straży a jedynie szukanie oszczędności wymuszonych ogromnym zadłużeniem miasta.
Jak zwykle przy tej okazji pojawiły się głosy kwestionujące samo istnienie Straży Miejskiej. Zwolennicy jej likwidacji mówią, że skoro dotąd nie radziła sobie choćby z problemem drobnych pijaczków w mieście, to co będzie po zmniejszeniu liczby funkcjonariuszy.
Sam burmistrz przyznaje, że to nie jest początek likwidacji Straży a jedynie szukanie oszczędności wymuszonych ogromnym zadłużeniem miasta.
Komentarze
Prześlij komentarz