Drożyzna! To nie jest "dobra zmiana" na Nowy Rok 2020 w Malborku

Każdy kto robił zakupy w styczniu w sklepach w Malborku przecierał ze zdumienia oczy.
Ceny usług (fryzjer, kosmetyczka, szewc, wizyty lekarskie, itd.) poszybowały już pod koniec ubiegłego roku, a już teraz zapowiadane są kolejne podwyżki.
To co się dzieje w sklepach spożywczych, to masakra. Ceny wystrzeliły w górę jak szalone. I nie chodzi tylko o drogie warzywa czy owoce. Bardzo zdrożały towary które mieszkańcy Malborku kupują codziennie: pieczywo, nabiał, mięso, wędliny.
Praktycznie każda nowa dostawa towaru w sklepach spożywczych, to nowa wyższa cena produktów na półkach sklepowych. Drożeją również artykuły przemysłowe, że nie wspominamy o kilkunastoprocentowej podwyżce cen alkoholu i papierosów która poszła w ślad za podniesieniem przez rząd akcyzy.
Jakby było mało, to jeszcze podwyżki zafundowane przez burmistrza: podwyżka cen czynszów, śmieci i biletów MZK.

I to co najistotniejsze, odkładana dotąd przez rząd ogromna podwyżka cen prądu!
Cóż, za radosną politykę muszą teraz zapłacić wszyscy. Ile osób starszych, schorowanym znowu będzie musiało stanąć przed dylematem: wykupić leki czy kupić margarynę do posmarowania chleba?

Rok 2020, to nie jest dobra zmiana Malborku 😥




Komentarze