Burmistrzowi Malborka nie udało się "skroić" kieszeni mieszkańców, horrendalnych podwyżek podatków nie będzie!

Bardzo gorąco było na środowej Sesji Rady Miasta Malborka. Głosowano bowiem o podwyżce podatku od nieruchomości. Marek Charzewski w niektórych przypadkach chciał go podwyższyć nawet o 33%!


Za głosowało 9 radnych popierających bezkrytycznie każdą podwyżkę proponowaną przez burmistrza, przeciw zagłosowało 12 radnych z Koalicji Obywatelskiej, Naszego Malborka i Prawa i Sprawiedliwości.

Przeciwnicy podwyżki mówili " Nie zgadzamy się, by za nieudolne rządy obecnego burmistrza ta odpowiedzialność była zrzucana bezpośrednio na mieszkańców."

Z kolei radni głosujący za podwyżką twierdzili, że trzeba będzie zabrać pieniądze oświacie, zrezygnować z inwestycji itd.

Jesteśmy zdania, że warto poszukać oszczędności w rozpasanych wydatkach bieżących.
Może trzeba zrezygnować z tylu delegacji i podróży zagranicznych? A tak się składa że radni wspierający burmistrza chętnie na takie wyjazdy się wypuszczają.

A może trzeba zweryfikować liczbę zatrudnionych w Urzędzie Miasta. Ile to nowych etatów powstało za rządów Pana Marka Charzewskiego i czy rzeczywiście są potrzebne?
Powszechnie wiadomo z jakiego klucza trafiali do magistratu nowo zatrudnieni.


Komentarze