Jest problem z osobami spożywającymi publicznie alkohol w Malborku i coś z tym trzeba zrobić!

Przyszła wiosna,zrobiło się trochę cieplej i ponownie w Malborku pojawił się problem z osobami nadużywającymi alkohol, a przesiadującymi w okolicy dworca, na przystanku autobusowym.

Coś z tym wreszcie trzeba zrobić, bo nie może tak być, że "normalni" ludzie nie mogą korzystać z przystanku autobusowego bo śmierdzi tam uryną a brud jest złą wizytówką naszego miasta.
Menele którzy nie korzystają z komunikacji miejskiej traktują miejsce pod wiatą przystankowa jako należne im miejsce w którym mogą spożywać alkohol, jeść a czasem załatwić swoje potrzeby.



W tym roku jest jeszcze gorzej, bo bezkarność rodzi jeszcze większą bezczelność. Teraz menele krążąc w okolicach dworca PKP i rzeczonego przystanku zaczepiają młode osoby i proszą (wymuszając prawie) o pieniądze. Młodzież, dzieci, osoby starsze mogą czuć się niepewnie, kiedy podchodzi do nich czterdziestoletni, dobrze zbudowany mężczyzna (bo taki tam teraz grasuje) i "prosi" o kasę.

Trzeba w końcu coś z tym zrobić, bo nie jest to dobry wizerunek naszego miasta. Panie burmistrzu - proszę ruszyć Straż Miejską, dogadać się z policją i "umilić" życie menelom dając odetchnąć pasażerom oczekującym na komunikację miejską!


Komentarze