A może wyprawa z Malborka do Grudziądza? - część 1

Moim ulubionym hobby (a mam ich kilka) jest podróżowanie. Fajnie i przyjemnie jest wyjechać zagranicę, ale są fajne i ciekawe miejsca w Polsce.
Dziś zaproponuję wyprawę z Malborka do Grudziądza.

Zachęcam do podróżowania koleją. Na trasie z Malborka do Grudziądza kursują obecnie wygodne pojazdy szynowe i jazda zrobiła się naprawdę komfortowa.
Pociąg jedzie niespełna półtorej godziny i nie musimy się martwić gdzie zostawić (zaparkować) samochód.


A jak już jesteśmy w Grudziądzu, to gdzie się wybrać?
Ja osobiście bardzo lubię spacery, dlatego proponuję odwiedzić bulwary nad Wisłą, w pobliżu dawnych murów obronnych.


Bulwary nad Wisłą są obecnie fajnie odnowione i zagospodarowane (z jakiegoś projektu unijnego).

Spacer w gorące dni (wspomnienia z sierpnia) nad Wisłą o tyle jest fajny, przy przy temperaturze 30 stopni w cieniu (!) - od rzeki wieje chłodna bryza.


Były też ustawione kurtyny wodne, a dla chcących zamoczyć nogi - była taka efektowna fontanna.
Trzeba przyznać, że architekt musiał dobrze pogłówkować.

Obok murów można było też trafić na ciekawe zakamarki.


Jednym może się to podobać, innym mniej, w każdym razie jest gdzie pochodzić.
A jak już się tak pospaceruje, to człowiek nabiera ochoty na jakiś posiłek, a przy temperaturze 30 stopni - warto też się ochłodzić napojami.
Czyli - wracamy do śródmieścia.
A co tam było ciekawego - już w części drugiej!


Komentarze

Prześlij komentarz